Osoby z niepełnosprawnością też mogą się rozwijać i mieć przyszłościowy zawód – historia Gabrieli

Często nie mamy wpływu na to, co przyniesie nam los, tak jak w moim przypadku, kiedy to choroba wkroczyła w moje życie. Wczesnoszkolny nowotwór i jego następstwa, które odczuwam do dziś sprawiły, że całe życie zastanawiam się nad swoją drogą zawodową.
 
Z wykształcenia jestem magistrem biotechnologii i inżynierem ochrony środowiska. Zaraz po studiach spróbowałam swoich sił w laboratorium hodowli roślin, a następnie w laboratorium chemicznym. Okazało się jednak, że to zadanie przerosło moje fizyczne możliwości. Musiałam zrezygnować i wyruszyć na poszukiwanie nowej drogi, która zapewniłaby mi godne życie.
 

Strach przed nieznanym 

 
Ta zmiana wywoływała we mnie mieszane emocje. Z jednej strony niepewność i obawę przed nieznanym, ale z drugiej strony silną determinację, by podjąć wyzwanie. 
 
Opuszczenie laboratorium skierowało mnie na staż do miejsca, które było spółdzielnią dla osób niepełnosprawnych. Zostałam poproszona o prowadzenie mediów społecznościowych. Choć nie byłam do końca pewna w tej dziedzinie, postanowiłam sięgnąć po tę szansę, widząc w niej potencjał do zapewnienia sobie stabilnej przyszłości. Pomimo moich zdrowotnych ograniczeń spowodowanych wcześniejszą chorobą nowotworową i orzeczeniem o niepełnosprawności, musiałam działać. Nowa praca dała mi możliwość pracy zdalnej w dowolnym momencie dnia, gdy moje samopoczucie było najlepsze.
 
Zaczęłam szukać informacji i kursów w internecie na temat mediów społecznościowych. Dodatkowo zajmuję się rękodziełem, które od zawsze było moją pasją, więc chciałam w ten sposób poszerzyć nie tylko swoją wiedzę w nowej pracy, lecz także rozwinąć w przyszłości własną markę poprzez social media i stronę internetową.
 

Okazało się, że pieniądze nie muszą być przeszkodą

 
Udało mi się dwukrotnie pokryć koszty kursów, dzięki programom dla osób niepełnosprawnych. Cała procedura związana z otrzymaniem funduszy nie była taka trudna.
 
Programy, w których brałam udział, przewidywały budżet na szkolenie zawodowe, więc większością formalności zajmował się Koordynator Projektu. Był to dla mnie prawdziwy dar z nieba, ponieważ nie mogłam sobie pozwolić na wydanie tak dużej sumy pieniędzy z własnego budżetu.
 
Przy okazji kolejnego programu, z którego skorzystałam, musiałam przedstawić listę swoich aktywności (wtedy marzyłam o kursie Brand Manager) oraz potwierdzenie mojej obecności na poprzednim szkoleniu. Pani Joanna Ceplin – dyrektor Instytutu Marki Online i Komunikacji, szybko odpisała na maila i bez problemu dopełniła wszystkich formalności. Instytut okazał się niezwykle otwarty i pomocny, dostarczając mi wszystkich informacji, których potrzebowałam, a także zaoferował pomoc w wypełnieniu dokumentów. 
 
Co więcej, szukając wcześniej funduszy, dowiedziałam się, że zarejestrowane osoby bezrobotne mogą starać się o środki z urzędu miejskiego lub poprosić pracodawcę o skierowanie na kurs doszkalający przez Urząd Pracy. Z pewnością pula tych środków i sposób ich dystrybucji różnią się w zależności od gminy, ale warto skonsultować się z Instytutem Marki Online i Komunikacji, który służy pomocą.
 

Nic nie jest trudne, jeśli naprawdę tego pragniesz

 

Kiedy dostałam zadanie prowadzenia profili w mediach społecznościowych, całkowicie nie zdawałam sobie sprawy, że media społecznościowe mogą stać się moją drogą zawodową. Trafiłam na przypadkowy, dwudniowy kurs, który jednak nie spełnił moich oczekiwań. Wciąż czułam, że poruszam się tylko po powierzchni, nie zdobywając konkretnej wiedzy, która naprawdę mogłyby zapewnić mi komfort i przyszłość w tej dziedzinie. Wciąż nie wiedziałam, co tak naprawdę robię i dalej szukałam kompleksowego kursu, który da mi porządną wiedzę. 

 

Był czerwiec 2022 roku…

 
Na Facebooku natrafiłam na reklamę szkolenia Specjalisty ds. mediów społecznościowych w Instytucie Marki Online i Komunikacji.  Zainteresowało mnie to, że było to szkolenie zawodowe, po którym otrzymuje się certyfikat. Syllabus kursu był niezwykle szczegółowy – każda platforma miała dodatkowe materiały edukacyjne, co pozwalało dogłębnie wejść w dany temat.
 
Bardzo zależało mi na otrzymaniu certyfikatu, który potwierdziłby moje umiejętności zawodowe. Był to dla mnie nie tylko dowód dla pracodawców, lecz także dla samej siebie, że podchodzę do tego z całkowitą powagą i profesjonalizmem. 
 
Każda lekcja była dla mnie sporą dawką wiedzy. Jedne spotkania rozszerzały zagadnienia z posiadanych już przeze mnie umiejętności, a inne tematy były dla mnie zupełną nowością. Starałam się zaznajamiać po kolei z przekazaną wiedzą i wdrażać stopniowo przydatne wskazówki w swojej pracy.


Emocjonalny rollercoster

 
Podczas tego procesu towarzyszyły mi różne emocje. Były chwile zwątpienia, gdy czułam się przytłoczona ilością informacji i trudnościami, które napotykałam na swojej drodze. Czasem czułam się zniechęcona, gdy widziałam, jak wiele jeszcze muszę się nauczyć. Ale równocześnie odczuwałam radość i satysfakcję, gdy widziałam, że moje wysiłki przynoszą rezultaty. Początkowo niewielkie sukcesy dawały mi pewność siebie i motywację do dalszego działania.
 
 

Klucz tkwi w determinacji

 
Często słyszę słowa, że jestem osobą, która się nie poddaje mimo przeciwności losu. Problemy zdrowotne od najmłodszych lat bardzo wpłynęły na moje życie. Zawsze szukałam możliwości, z których mogłam skorzystać w danym momencie, by móc iść dalej. Wystarczy tylko mieć odwagę i determinację, aby podjąć wyzwanie i nie bać się zmian.
 
Trafiając na Instytut Marki Online i Komunikacji wiedziałam, że krok po kroku przygotuję się i zdobędę mocne podstawy wiedzy do nowego zawodu, który wydał mi się jak najbardziej dla mnie dostępny. I tak zaczynając od Specjalisty ds. mediów społecznościowych, poprzez Brand Managera i kończąc na Wirtualnej Asyście dotarłam do punktu, w którym jestem teraz, a dzięki nowej wiedzy i zdobytym doświadczeniom znów mogę iść dalej.
 
Czy było warto poświęcić ostatnie dziewięć miesięcy na intensywną naukę? Myślę, że zdecydowanie tak. Dziękuję, że mogłam podzielić się tu rąbkiem swojej historii. Mam nadzieję, że będzie ona inspiracją dla innych, którzy być może utożsamiają się, choć w części z moimi doświadczeniami. Wystarczy tylko poszukać czegoś dla siebie, tak jak ja trafiłam na kursy Instytutu Marki Online i Komunikacji.
 

Zobacz, co dzieje się u Gabrieli: 

Inne wpisy

akademia mentoringu

Mentoring – Twoja nowa ścieżka rozwoju

W świecie AI, gdzie innowacje technologiczne przyspieszają rytm naszego życia, mentoring zyskuje na wartości jako kluczowy element rozwoju. To więcej niż tylko przekazywanie wiedzy w formie relacji mistrz-uczeń; to partnerskie podejście,